środa, 24 września 2014

Razorwing cz. 2

Coraz bliżej końca dobiega malowanie Razorwinga. Jego "kamuflaż" był wielokrotnie modyfikowany, ale ostatecznie powinien wyglądać jak na zdjęciach poniżej. Malowanie gemów było dosyć żmudne (po co im tyle tego na kadłubie myśliwca?), lecz jest prawie zakończone. Zostały w sumie cztery ostatnie na ogonie. Kolejny etap to malowanie rakiet oraz magnesowanie, malowanie działek bocznych oraz kabiny pilota. Terminem zakończenia przewiduję na piątkowo-sobotnią noc... oby się udało.
 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...