Początek pracy nad ciężarówką. Jest to pierwszy model tego typu jaki sklejam. Co do Peterbilta to muszę stwierdzić, że model charakteryzuje się jak dla mnie dużą jakością dopasowania części. Minusem są dosyć cienki plastik kabiny (mała gęstość tworzywa); konieczność opiłowania nadlewek/łączeń formy na każdej części oraz jakość chromów, które obecnie moczą się w roztworze wody i kreta celem ich usunięcia. Podwozie zostało przygotowane do malowania - złożone i umyte mydłem. W dniu jutrzejszym rozpocznę nakładanie podkładu Alklada. Niestety aby uzyskać zamierzony efekt malowania muszę najpierw wymalować wnętrze, które zostanie następnie zamknięte pozostałymi częściami kabiny.
Blok silnika.
Sypialnia gotowa do malowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz