Peterbilt schnie po myciu części, które zostaną w dzisiaj pokryte podkładem Alklada. Chęć malowania po ciężkim dniu z zwyciężyła i w oparciu o artykuł zamieszczony przez Michała "ARBALA" Walczaka na jego blogu Coloured Dust,
rozpocząłem pracę nad wielgachnym popiersiem krasnoluda od Scibora. Ze
względu na jego wielkość malowanie jest naprawdę przyjemne. Obecnie
całość schnie po olejnym washu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz